co zjesc

Gira bardzo dobra ;) ogóle forma jak na twoje wojaże to jest zaj**ista ale Basia dziś pierogi lepi więc nie ma odwrotu xD nawet i za Przemka będziesz musiał zjeść P. S aczy takie burgery Twoja nam zorbi w sobotę? %-) P. S 2 weź rower na pake że sobą zobaczysz czy daje rade w zaspach bo u nas torche śniegu nayebalo.... Zmieniony przez - MARIAN 17 [...]

Bzyku;-) Top 5 Wrocław co warto zjeść? Wiesz, że pewnie mamy podobne gusta więc wal śmiało;-) będę ze swoją i synkiem n 3-4 dni koło 20 czerwca;-p

Dlatego ja trenuję o 6 rano ;-) Jarać tak samo nie jara, z jednego względu. Że nie ma i nie będzie żadnego progresu. Generalnie trenuje dla względnego utrzymania tego, co wypracowałem przez te 10 lat. Ale z drugiej strony trenuje mi się przyjemniej, bo nie mam w głowie tego ciśnienia, że jak tu dam za mały ciężar albo jak technika będzie zła, to [...]

Wiesz, jak jadę w tlenie, to mogę zjeść cokolwiek, dlatego wtedy lecą bułki czy na lajcie mogę się zatrzymać na lody i jechać lekko najedzony. Natomiast jak robię mocny trening, jak np. dzisiaj, to max co wejdzie, to banan ze stałego jedzenia, ale preferuje suszone owoce (dziś papaja) lub batony.

Takie pozornie biedne wersję są najlepsze. Kiedyś sam lubiłem pizzo zapiekanki, bo lubiłem się napchac, obecnie szukam najprostszych, ciasto, sos, 2-3 składniki. Tylko muszą być dobre półprodukty, a kucharz musi widzieć co robi i nic lepszego się da zjeść

Od kiedy dokładnie rusza ten jarmark? Ja bym przyjechał, ale co to za frajda, jak i tak nie mogę pewnie nic z tego zjeść, bo Wielki Brat op******i %-) 8-)

Babs, to jest ciekawa historia, bo do tej pory 2 h jechałem w męczarni, a dziś te 3 h naprawdę bez jakichś ekscesów. Wcale mnie to nie dziwi. Żarciem się poobstawiałeś jakbyś co najmniej Tour de France chciał zrobić. Za jednym podejściem %-) Przynajmniej mnie nie odcina na treningu :-P Wyszło 40 g węgli na godzinę mocnego treningu. To nie jest [...]

Z czegoś jednak udało mi się wyleczyć :-P. Oreo jedno udaje mi się zjeść, bo te w czekoladzie są pakowane po 2 sztuki i jemy z Małgośką na pół %-). Inaczej byłbym problem. Dzisiaj pierwsze ważenie po 2,5 tygodniach. Chciałem nie przekroczyć 75,5 kg, a jest 74,7 :-D. Czyli 1 kg w górę, co jest całkiem zacnym wynikiem, bo jem tyle samo/więcej niż [...]

Nie było już kiedy zjeść Pogromców. Był plan na niedzielę, ale już nie było co zwiedzać %-) Ja bym specjalnie tej knajpy nie porównywał do zwykłych burgerowni, bo jest jednak trochę inny koncept tych kanapek. Szczególnie jeśli chodzi o rodzaj mięsa. Jadłem u nich jak kiedyś jeszcze mieli franszyzę we Wro i było bardzo spoko, stąd chciałem [...]

Fighter, w każdej Żabce powinien być. Marian, dokładnie ten sam, tylko wersja kubkowa. Harold, nie był to najlepszy burger mojego życia, ale teraz nie ma co wybrzydzać jak się chce zjeść poza domem nie z plastiku hehe.

kuba le przecież byłeś zadowolony ze świniomasy chyba? pisze na serio a nie jako prowokacja. bary ci chyba poszły w przód z tego co pamiętam i trochę plecy. coś w tym jest? czy więcej negatywów? ze świniomasy byłem zadowolony połowicznie, czyli zadowolenie z masy - ze świni już nie mocnym negatywem było to że mnie dość mocno zalało i żeby zrobić [...]

2015-11-02 poniedziałek pierwszy dzień IF'a planowo miała iść adaptacja, czyli rano 1 posiłek który jadam pomiędzy 6 a 7 odpuszczam, idzie standardowo kawa, ale bez śmietanki do pracy biorę standardową puchę z ryżem i kurą i w pracy zjem w okolicach 11 godziny czyli tak jak klasycznie jadłem 2 posiłek (do tej pory o 11 godzinie burczenie w brzuchu [...]

A ja o kawie z masłem :-D I o 15:00 - 15:30 pierwszy posiłek. Za to mam bekę z uczniów. Zakładam się z kolejnymi klasami, o władzę w klasie przez 45 minut, o to czy można zjeść pączka w minutę. Oni jeszcze nie wiedzą, że nie można i jest śmiesznie. Ja się śmieję, a to zwiększa poziom śmieszności o kilka punktów. Jak ktoś nie wierzy to można [...]

3 dzień z rzędu i co raz gorzej się czuję, dzisiaj miał być trening ale postanowiłem zrobić wolne i spróbować się wykurować. Może jak to wyleżę i się porządnie wygrzeje to mi przejdzie. Dzisiaj najgorzej z zatokami, całe zawalone, głos przytumiony, oczy załzawione, nie lubię chorować :C ale nie będę się poddawał , trzeba zwalczyć ścierwo i weekend [...]

Tak, biała czekolada jest naprawdę kozacka - nie mogę doczekać się tego momentu dnia jak przyjdzie mi zjeść posiłek bezpośrednio po treningu, który jest tym smakiem polany. Dzisiaj dodatkowo wleci solidna porcja niedługo , bo znowu trochę kombinowania w diecie było ;) DZIEŃ 76 Czas zapieprza, już 2,5 miesiąca prowadzenia bloga za mną. Coś tam [...]

Nie gadaj tylko dawaj ten patent na idealne jajko na miekko. Bo ja w wiekszosci przypadkow scinam juz lekko albo calkowicie zoltko a to plynne zoltko jest najlepsze %-) Wleciały dzisiaj na śniadanie znowu :-)) Ja zawsze wrzucałem jajka od razu , czekałem aż zagotuje się woda, potem odliczałem bodajże 3 min i...... często wychodziła lipa, a nie na [...]

DZIEŃ 139 Rion - postaram się :-)) ale nie jest łatwo, gorący okres przed pierwszymi zawodami, a i ja mam trochę spraw prywatnych do ogarnięcia , dlatego mam teraz 2 dni wolnego by część z nich w końcu załatwić, w piatek przed południem wyjazd do Gdańska, powrót w poniedziałek. Dziś od rana trochę lepiej ,wypiłem na noc theraflu, zwiększyłem [...]

gorzej z czasem, ale między jedną a drugą imprezą mało czasu by wszystko nadrobić ; ledwo co wróciliśmy z Białegostoku, a już w piątek rano kierunek Kielce, tam nie zostajemy do poniedziałku tylko po ciężkim dniu w niedzielę wracamy bezpośrednio do domu, na szczęście trasa znacznie krótsza niż większość innych miast, w których rozgrywane były do [...]

wychodzę %-).. Pamiętam jak robiłem na ochronie panny zachwalały tą botwinkę, a nigdy nie miałem okazji zjeść :< Nie przeglądam dziennika na bieżąco ale patrzyłem wstecz teraz i w wypisce jedzenia brak zdrowych tłuszczów, to tak specjalnie? Bo widzę że ogólnie fatu 48g tam wyszło dideek - zależy kto co ile i czego brał w życiu i jaki ma organizm [...]

No bardzo apetyczne, szczególnie właśnie na wyjazd- nie zawsze jest czas/siła/chęć gotować, a nie każdemu spasuje zagotowany na 3 dni z góry kurach z ryżem. Chociaż ja bym pewnie tak zrobił%-) Czekamy na jakąś relację, zróbcie jakieś zdjęcie z kolegami z SFD:-)) Tak, catering świetna sprawa i na kolejny weekend wyjazdowy też zamówię ale już tylko [...]